W czasach, gdy branża gier coraz bardziej skłaniała się ku trójwymiarowi, Ubisoft wypuścił tytuł, który z pozoru wydawał się krokiem wstecz – dwuwymiarową platformówkę z kreskówkową oprawą i bohaterem bez szyi. Rayman z 1995 roku to gra-legenda, która nie tylko oparła się próbie czasu, ale do dziś stanowi wzór tego, jak stworzyć unikatowy klimat i trudną, satysfakcjonującą rozgrywkę.
Grafika, która się nie starzeje
Rayman od pierwszych chwil robi wrażenie swoim ręcznie rysowanym stylem graficznym. Każdy poziom to małe dzieło sztuki – od baśniowych lasów po surrealistyczne światy pełne instrumentów czy ciastek. W dobie prymitywnych jeszcze wtedy modeli 3D, to właśnie Rayman przyciągał wzrok swoją estetyką i dbałością o detale. Styl gry był tak wyrazisty, że dziś – niemal 30 lat później – nadal wygląda atrakcyjnie.
Muzyka i klimat
Muzyka w Raymanie to kolejna mocna strona tej produkcji. Ścieżka dźwiękowa autorstwa Rémy’ego Gazela tworzy spokojny, magiczny klimat, który świetnie dopełnia wizualną stronę gry. Motywy jazzowe, ambientowe i bajkowe zapadają w pamięć i współgrają z atmosferą każdego świata.
Rozgrywka, która uczy pokory
Na pierwszy rzut oka Rayman wydaje się grą dziecięcą – ale tylko do momentu, gdy gracz natrafi na pierwsze poważniejsze wyzwanie. Poziom trudności rośnie gwałtownie i nie wybacza błędów. Checkpointy są rzadkie, liczba żyć ograniczona, a niektóre sekcje wymagają niemal perfekcyjnego timingu.
Z początku Rayman nie posiada żadnych specjalnych umiejętności – zdobywa je dopiero w trakcie gry, co daje satysfakcję i pozwala wracać do poprzednich poziomów, by odkrywać nowe ścieżki. To nieco przypomina uproszczoną metroidvanię, co było ciekawym zabiegiem na tamte czasy.
Fabuła
Historia w Raymanie jest prosta – zły Mr. Dark ukradł Wielkiego Protoona i uwięził Electoonów, a Rayman musi ich uwolnić i przywrócić równowagę światu. Nie ma tu długich przerywników filmowych czy skomplikowanych dialogów – narracja prowadzona jest głównie przez projekt poziomów i klimat gry.
Dziedzictwo i znaczenie
Rayman był debiutem, który dał początek jednej z najważniejszych serii w historii Ubisoftu. Kolejne odsłony – jak Rayman 2 i Rayman Legends – zmieniały formułę, ale nigdy nie straciły ducha oryginału. Współczesne tytuły mogą wyglądać nowocześniej, ale to właśnie Rayman z 1995 roku pokazał, jak połączyć piękno z wyzwaniem.
Plusy i minusy
Zalety:
- Ręcznie rysowana, ponadczasowa grafika
- Magiczna, klimatyczna muzyka
- Wysoki poziom wyzwania
- Precyzyjne sterowanie
- Unikatowy styl i świat gry
Wady:
- Bardzo wysoki poziom trudności, który może frustrować
- Brak zapisu w oryginalnej wersji
- Niektóre etapy wymagają dużej cierpliwości i powtórek
Podsumowanie
Rayman to nie tylko platformówka – to doświadczenie. Gra wymaga cierpliwości i skupienia, ale nagradza gracza pięknym światem, świetną muzyką i ogromną satysfakcją z pokonywania przeszkód. Choć nie jest dla każdego, dla fanów gier retro i wymagających platformówek to pozycja obowiązkowa.
Linki:
Gameplay na YouTube
Obrazek z Wikipedii